Dla miłośników poezji szukających w Świecie Poezji piękna rozjaśniającego życie i schronienia, gdy czują się zagubieni.
Strony
▼
poniedziałek, 1 lutego 2021
Tadeusz Różewicz - Ostatnia rozmowa
zamiast odpowiedzieć na moje pytanie położyłeś palec na ustach powiedział Jerzy czy to jest znak że nie chcesz że nie możesz odpowiedzieć to jest moja odpowiedź na twoje pytanie "jaki sens ma życie jeśli muszę umrzeć?" kładąc palec na ustach odpowiedziałem Ci w
myślach "życie ma sens tylko
dlatego że musimy umierać" życie wieczne życie bez końca jest byciem bez sensu światłem bez cienia echem bez głosu
Masz rację..... Któryś z myślicieli powiedział, że " W życiu najważniejsze jest życie" A ja dodam od siebie - bo jest podarowane na określony czas. Na pewno nie chciałabym żyć wiecznie, ale urodzić się za 100 lat - tak. Pod wpływem tego wiersza ściągnęłam sobie dziś książkę Janusza Majewskiego, znanego reżysera w której powyższy cytat to motto. książki. może więc powrócę do tematu.
A może kiedyś w swoim blogu zadasz odpowiednie do tematu wiersza pytanie. Tak pięknie umiesz to robić. Pozdrowienia na dobranoc.
Matyldo - przepraszam, nie chciałam Ci nic narzucać. Nie miałam na myśli "sensu życia" jako takiego myślałam raczej o pytaniu czy chcielibyśmy żyć wiecznie. Ale to tez temat nie do blogu., najwyżej do dyskusji towarzyskich.
A jeśli chodzi o sens życia - Jotka ma rację - wałkują ją od zarania dziejów nie tylko filozofowie, ale naukowcy, astrofizycy, poeci, pisarze. Ja nawet nie próbuję się z tym zmierzyć. Przyjmuję, że jesteśmy jak dotąd ostatnim wytworem ewolucji. Dopóki nie dowiemy się jak powstało kilka miliardów lat temu pierwsze żywe białko, czy było to celowe, czy przypadkowe i nie będziemy umieli tego sami odtworzyć - to wszystko co dotyczy życia stanowi jak dotąd wielką tajemnicę. Wierzę, że kiedyś człowiek ją odkryje, tak jak i odkryje tajemnicę Początku. Wiemy jak przebiegał Początek Świata, ale nie wiemy kto Go zainicjował i jak.. Przepraszam za tą dygresję, ale to mój konik.....od wielu lat. . . .
Do poważnego zastanowienia. W każdym razie ja muszę to sobie przemyśleć.
OdpowiedzUsuńMasz rację.....
OdpowiedzUsuńKtóryś z myślicieli powiedział, że " W życiu najważniejsze jest życie"
A ja dodam od siebie - bo jest podarowane na określony czas.
Na pewno nie chciałabym żyć wiecznie, ale urodzić się za 100 lat - tak.
Pod wpływem tego wiersza ściągnęłam sobie dziś książkę Janusza Majewskiego, znanego reżysera w której powyższy cytat to motto. książki. może więc powrócę do tematu.
A może kiedyś w swoim blogu zadasz odpowiednie do tematu wiersza pytanie. Tak pięknie umiesz to robić.
Pozdrowienia na dobranoc.
Sens życia przyprawił o ból głowy nie tylko filozofów...
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację i nadmiernie pozytywną ocenę, ale to za trudny temat. Sens życia, jak żyć...Nikt nie da podpowiedzi, bo każde życie jest inne.
OdpowiedzUsuńMatyldo - przepraszam, nie chciałam Ci nic narzucać. Nie miałam na myśli "sensu życia" jako takiego myślałam raczej o pytaniu czy chcielibyśmy żyć wiecznie. Ale to tez temat nie do blogu., najwyżej do dyskusji towarzyskich.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o sens życia - Jotka ma rację - wałkują ją od zarania dziejów nie tylko filozofowie, ale naukowcy, astrofizycy, poeci, pisarze. Ja nawet nie próbuję się z tym zmierzyć. Przyjmuję, że jesteśmy jak dotąd ostatnim wytworem ewolucji. Dopóki nie dowiemy się jak powstało kilka miliardów lat temu pierwsze żywe białko, czy było to celowe, czy przypadkowe i nie będziemy umieli tego sami odtworzyć - to wszystko co dotyczy życia stanowi jak dotąd wielką tajemnicę. Wierzę, że kiedyś człowiek ją odkryje, tak jak i odkryje tajemnicę Początku. Wiemy jak przebiegał Początek Świata, ale nie wiemy kto Go
zainicjował i jak..
Przepraszam za tą dygresję, ale to mój konik.....od wielu lat. . . .