Powtórzę to co Markowi.... samotność jest stanem ducha. ... przeważnie towarzyszy starości choć nie zawsze , ale często.. Często też sami szukamy samotności.
Najtrudniej jest wtedy, kiedy wokół sporo ludzi, ale w środku i tak jest się samotnym. Tak jak napisałaś wyżej to stan ducha. Najtrudniej jednak wytłumaczyć to samemu sobie.
Samotność w tłumie. Samotność w związku. Niby człowiek na wyciągnięcie ręki, ale zbyt daleko, by sięgnąć.
OdpowiedzUsuńMasz rację Marku - są różnie postacie samotności.. Nie zawsze s a m znaczy samotny. , Dla mnie głównie jest to stan ducha.
UsuńTo prawda, ale niektórym to odpowiada, więc może nie czują się samotni lub nie potrafią inaczej?
OdpowiedzUsuńPowtórzę to co Markowi.... samotność jest stanem ducha. ... przeważnie towarzyszy starości choć nie zawsze , ale często.. Często też sami szukamy samotności.
UsuńPs. naprawdę prawdziwie i najdotkliwiej odczuwamy samotność, gdy nie mamy z kim dzielić się radością, smutkiem, zachwytem.....
OdpowiedzUsuńNajtrudniejsza jest samotność nie z wyboru a z konieczności.
OdpowiedzUsuńNajtrudniej jest wtedy, kiedy wokół sporo ludzi, ale w środku i tak jest się samotnym. Tak jak napisałaś wyżej to stan ducha. Najtrudniej jednak wytłumaczyć to samemu sobie.
OdpowiedzUsuń