wtorek, 26 marca 2024

Adam Zagajewski - Podziemne pociągi

 

Są obrazy, które pokazują cierpienie
i płomyk świecy; są ludzie nieszczęśliwi,
na próżno szukający pocieszenia
jak listonosz brnący w śnieżnej zawiei,
jest muzyka rosnąca w dżungli milczenia,
są oprawcy, są mroczne ulice, ślepe okna,
dni, które wydają się świętem okrucieństwa.


Są ci co płaczą bez nadziei w ciasnej poczekalni,
są podziemne pociągi, ciężkie oskarżenia,
jest także zwyczajna nuda rozmów o sporcie,
i terror długich wieczorów, i krzyki pijaków –




i zdarzają się chwile objawienia,

i niepewnie idą wśród traw

młodziutkie drozdy oszołomione

heraklitejskim ogniem majowego ogrodu.

kiedy dumnie błyszczą kwiaty kasztanów


Adam Zagajewski



2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Przepiękny wiersz...
Stokrotka

donka pisze...

Cieszę się, że dostrzegłaś piękno tego wiersza i pewnie też jego
główne przesłanie. Nie patrzmy na świat tylko przez ciemne okulary.

Pozdrawiam serdecznie.