Zasnuły się senne góry
W mgławą jesienną oponę -
Słońce nad nimi się pali,
Wyzłaca pola skoszone.
Słońce nad nimi się pali,
Wyzłaca pola skoszone.
Kurz osiadł na jasionach,
na brzozach liść się czerwieni -
O smutna godzino rozłąki,
O smutna, cicha jesieni!
Jan Kasprowicz,
2 komentarze:
W kiepskim nastroju musiał być mistrz Jan...
Patrzył sobie Jan Kasprowicz z zakopiańskiej Harendy na Tatry... I pisał.
Prześlij komentarz