Życie po śmierci jest duszy potrzebą
Jako nagroda za ogrom katuszy.
Każdy otrzyma tylko takie niebo,
Jakie wymarzył w swojej własnej duszy.
Więc dla jednego będzie ono halą
Cichą, samotną, pośród skalnych szczytów.
Które jak krwawe pochodnie się palą
W czasie zachodów i srebrzystych świtów.
A dla drugiego wielkim miastem będzie,
Gdzie ustawicznie zgiełk sen z powiek płoszy,
Świecącem łuną po świata krawędzie,
Jak gorejący krzak wszelkich rozkoszy.
Jeszcze innemu będzie ono może
Spotkaniem duchów na łąkach wieczności,
Rozprawiających o wieczornej porze
O Bogu, prawdzie, szczęściu i miłości.
Dlatego kocham ten kąt najuboższy
Na ziemi, zanim ziemia mię pogrzebie,
Albowiem lękam się, czy ktoś najdroższy
Znajdzie się kiedyś ze mną w mojem niebie.
4 komentarze:
Ciekawy temat do rozważań, skoro każdy marzy o innym niebie, to czy spotkamy się z naszymi najbliższymi?
jotka
Marzenia, bajki, iluzje.... skoro niektórym łatwiej sie z nimi żyje....
Miłego dnia Jotko.
BBM: Myślę podobnie, Donko. To taki plaster na chorobę duszy…
BBM: Oczywiście pozdrawiam najserdeczniej jak umiem. Dobrej nocy!😘
Prześlij komentarz