Krótkie ostrzeżenie,
Proszę Pań,
na początek:
na początek:
to wiersz nie dla dzieci
ani niewiniątek!
Gdy więc jest jakieś dziewczę cnotliwe w tym tłumie,
to niech chociaż udaje.
że nic nie rozumie.
że nic nie rozumie.
Otóż angielski pewien lord
deputowany z miasta York.
pragnąc uzdrowić publiczne finanse
poprzez najbardziej prywatne romanse
wystąpił z projektem
nowego podatku
od tzw. cielesnego aktu.
pragnąc uzdrowić publiczne finanse
poprzez najbardziej prywatne romanse
wystąpił z projektem
nowego podatku
od tzw. cielesnego aktu.
Bez ulg.
Bez zniżek.
Bez żadnej klauzuli
na twardej zasadzie:
kto tuli - niech buli!
W Anglii ten podatek nie przyjął się
jeszcze deficyt mu grozi.
Przez klimat i deszcze.
Sądzę wszak, proszę Państwa,
że dojrzały warunki
i sytuacja już do tego dorosła,
by przenieść ten projekt
na nasze stosunki!
(Z ulgami, rzecz jasna, dla rzemiosła.)
W finansach - wiadomo - drętwota.
Cały resort bez forsy się miota...
A niech coś i zakochane parki
zrobią dla dobra gospodarki!
Od finansowej niech chroni nas klęski zacny
patriotyzm
pozamałżeński!
Niech stanie się jasne
dla każdego mężczyzny,
co winien czynić dla dobra Ojczyzny,
a zobaczycie,
jak rozkwitnie wspaniale
Referat Erotyczny
w Finansowym Wydziale.
Wszak mamy p i ę c i o r a c z k i,
że skromnie napomknę,
więc coś jednak w tym kraju
robimy na piątkę!
Doprawdy, proszę Państwa,
ten projekt mnie urzekł...
I nie trzeba kontrolerów pchać ludziom do łóżek.
Nikt nic nie zatai wierzę w to głęboko:
każdy sam się przyzna,
jaki z niego Nabokow. Zapłaci.
Dumą będzie dla starego drania to,
że jeszcze w wieku jest - pokwitowania.
Ja sam
jako patriota oraz bawidamek
deklaruję dodatkowe pieszczoty...
Na Zamek!
Marian Załucki
2 komentarze:
Och, gdyby od tulenia podatek zbierać, to w maju młodzi w parku najwięcej by płacili :-)
Jak zawsze dobre! Czuję w powietrzu politykę… 🤭
Prześlij komentarz