wtorek, 25 lipca 2023

Halina Poświatowska *** (czekałam długo...)

 

czekałam długo
wspierałam włosy na ręce
podpórkę robiłam włosom
z moich rąk samotnych z palców
 
usta oszukiwałam pieszczotą
kolorowej szminki
czekajcie - mówiłam ustom -
przyfruną pocałunki
opadną
rojem pszczół w wasze różowe wnętrze
 
i piersi dotykałam ręką
szeptałam w uniesione końce
czekajcie - przyjdzie ten
w którego rąk zagłębieniu
znajdziecie przystań spokojną
 
i nóg strzelistym wieżom
odwróconym w dół
kłamałam - przyjdzie
i drżały - wierząc
 


teraz - rzucam to wszystko
w chłodną taflę lustra
jak w głęboki staw
i odwracam twarz i się śmieję



1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Autorka była także piękną kobietą!
jotka