Serce przez jastrzębia rozdarte
przestało boleć;
może jeszcze odkwitnąć zechce,
może się rozraduje powoli.
Podaję mu
książki, miód, mleko, łagodne akwarele...
Leż mi cichutko;
uderzaj niegłośno,
może cię rozweselę!
może jeszcze odkwitnąć zechce,
może się rozraduje powoli.
Podaję mu
książki, miód, mleko, łagodne akwarele...
Leż mi cichutko;
uderzaj niegłośno,
może cię rozweselę!
Kazimiera Iłłakowiczówna
2 komentarze:
Zranione serce wymaga delikatnego traktowania...
Masz rację.... i to niezależnie od przyczyny zranienia... nieraz jest jednak nieodwracalne. Ściskam mocno Stokrotko.
Prześlij komentarz