Etykiety

wtorek, 3 czerwca 2025

Stanisław Barańczak, - Nazajutrz





Nazajutrz po kolejnym
zbiorowym samobójstwie 
zawsze tak samo
idzie się rano po gazety,

zawsze tak samo bieli się świeżo
spadły śnieg albo wschodzi
czyściutkie słońce letniego poranka, 

zawsze
tak samo dzwonią butelki z mlekiem i
pachną rogaliki, 


zawsze tak
samo mała dziewczynka z tornistrem
biegnie do szkoły i potyka się, i pada,
i tłucze kolano, i jest dużo płaczu, i w tym płaczu
jest zawsze
tak wiele życia

Stanisław Barańczak

4 komentarze:

jotka pisze...

To prawda, róbmy swoje, cieszmy się życiem!

BBM pisze...

Podnosisz nas na duchu poezją, Donko!

Anonimowy pisze...

Siebie też.

Gosia pisze...

"kolejne zbiorowe samobójstwo"... ile ich jeszcze za mojego życia...?
To przygnębiające.