O moim domu
którego ściany
z ciepłych niedomyślnych snów
napiszę najpiękniejszy wiersz
z ciepłych niedomyślnych snów
napiszę najpiękniejszy wiersz
o włosach dziecka
które nigdy nie wplączą się
w moje ręce kobiety
o ustach - które posępnym pragnieniem
nie zawisną ponad niepokojem moich nocy
o miłości - która rozkwita
w każdym wyszeptanym słowie
w barwie róż
w zapachu ściętej trawy
w pośpiesznym spadaniu gwiazd
w gorzkim
unicestwianiu motylich skrzydeł
zgasłych w płomieniu świecy
o miłości -
doskonałej w swoim chmurnym niespełnieniu
Halina Poświatowska
2 komentarze:
Ciekawe, jak rozwinęłaby się Jej twórczość, gdyby długich lat dożyła...
Pięknie pisała....szkoda ze tak wcześnie odeszła...
Stokrotka
Prześlij komentarz