O moim domu
którego ściany
z ciepłych niedomyślnych snów
napiszę najpiękniejszy wiersz
z ciepłych niedomyślnych snów
napiszę najpiękniejszy wiersz
o włosach dziecka
które nigdy nie wplączą się
w moje ręce kobiety
o ustach - które posępnym pragnieniem
nie zawisną ponad niepokojem moich nocy
o miłości - która rozkwita
w każdym wyszeptanym słowie
w barwie róż
w zapachu ściętej trawy
w pośpiesznym spadaniu gwiazd
w gorzkim
unicestwianiu motylich skrzydeł
zgasłych w płomieniu świecy
o miłości -
doskonałej w swoim chmurnym niespełnieniu
Halina Poświatowska
8 komentarzy:
Ciekawe, jak rozwinęłaby się Jej twórczość, gdyby długich lat dożyła...
Pięknie pisała....szkoda ze tak wcześnie odeszła...
Stokrotka
Czy tylko miłość niespełniona jest doskonała?…
To samo pytanie zadaję sobie czytając poezję Kamila Baczyńskiego i Tadeusza Gajcy - młodych poetów wojny i powstania .
Wydaje mi sie, że Poświatowska nie uogólniała. miała na myśli swoją miłość, której nigdy nie przeżyje do końca.
Przeważnie b. cierpiąc czy to fizycznie , czy duchowo wydaje nam się że jego cierpienie jest największe .
Mój smartfon po zresetowaniu plącze mi litery, musiałam pousuwać komentarze - przepraszam .
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Prześlij komentarz