wtorek, 12 grudnia 2023

CYPRIAN KAMIL NORWID - Mój psalm



 Albrecht  Durer



Ja­snych Mag­da­len z buj­ny­mi wło­sa­mi,
Roz­trop­nych Zo­fii i ge­nial­nych Te­res
I dnie i noce nie usta­wam pro­sić,
Żeby raz skoń­czył świat z in­te­re­sa­mi.
Ta jest mo­dli­twa ma i ten in­te­res,


Żeby raz ludz­kość we­szła do okre­su,
Któ­ry jej z daw­na na­le­ży lo­gicz­nie,
Gdzie już żad­ne­go nie­ma in­te­re­su
I gdzie już nic się nie robi prak­tycz­nie.

I o to świę­te pro­szę, któ­re no­szą
Grze­bień z pro­mie­ni i łzę mają w oku
I z We­ro­ni­ką od łkań się za­no­szą
Na pur­pu­ro­wym ob­ło­ku...
 
Cyprian Kamil Norwid.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Modlitwa nie doczeka chyba wysłuchania lub nie w mocy świętych takie życzenia...
jotka

donka pisze...


Interesy, interesy..... przez nie świat od zarania wieków w ogniu wojen ...to mądry wiersz Norwida, choć niestety tak jak piszesz Jotko - nie w mocy świętych wysłuchanie ludzkich modlitw.

Miłego dnia.