piątek, 7 czerwca 2024

Aleksander Puszkin - "WIĘZIEŃ".... "PTASZEK"


Wiersze te powstały gdy  Puszkin odbywał karę zesłania za antycarską działalność literacką  . 


Sie­dzę za kra­tą, w wil­got­nej celi...
Orzeł, któ­re­go żyw­cem tu wzię­li,
Druh mój, co wol­ność po­stra­dał wpierw,
Tar­ga za oknem skrwa­wio­ny ścierw.

Tar­ga i rzu­ca, w okno spo­zie­ra;
Prze­mó­wić do mnie chęt­ka go zbie­ra;
Wzro­kiem i krzy­kiem daje mi znak:
„Hej! na po­wietrz­ny wzbij­my się szlak!

My wol­ne pta­ki; le­cieć nam trze­ba
Tam, na szczyt góry, tam, na kraj nie­ba,
Gdzie mor­ską ot­chłań na­kry­wa mgła,
Gdzie hula tyl­ko wi­cher — i ja!” 



           
         PTASZEK

Zwyczaju ziemi mej ojczystej
I na obczyźnie wiernie strzegąc,
Przy święcie wiosny promienistej
Wypuszczam ptaszka więzionego.
Spłynęło na mnie ukojenie




 
I już nie skarżę się, nie trwożę,
Jeślim choć jedno mógł stworzenie
Wolnością obdarować, Boże!

tłum. Julian Tuwim


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

W liceum uczyłam się Puszkina na pamięć, brzmi jeszcze lepiej w oryginale:-)
jotka

donka pisze...

Liceum kończyłam dużo, dużo wcześniej od Ciebie, też znajomość Puszkina i jego wierszy była obowiązkowa. Nawet po rosyjsku... do tej pory pamiętam:
"Buria mgłoju nieba krojet wichry snieżnyje krutia to kak zwier ana zawojet to zaplaciet kak ditia.... "

Aleksander Puszkin to jak wiadomo wieszcz narodowy Rosjan, tak jak u nas Adam Mickiewicz Obaj żyli i tworzyli w tym samym czasie.... nie lubili sie, Puszkin był krytyczny w stos. do Polski. Potępiał powstanie listopadowe

Rzadko kto wie...choć to mało ważne, że Puszkin był mulatem. Jego pradziadek był afrykaninem. Jako 7-letni chłopiec został kupiony przez dwór cesarki Piotra I z przeznaczeniem na pazia. Stał sie ulubieńcem cara, który go wykształcił, nadał mu tytuł szlachecki a że był b. zdolny został jednym z najbardziej uczonych ludzi ówczesnej Rosji. Dorobił sie stopnia generała. Miał dwie żony i jedenaścioro dzieci. Wśród nich był przyszły dziadek Aleksandra Puszkina.