sobota, 19 listopada 2022

Marian Hemar - Przysłowia



I

Przysłowia są najtrwalszym bogactwem narodów,
W każdym najgłębsza mądrość kryje się u spodów –
Ileż mądrości ludziom z tego zdania przyszło:
„Nie ma nic złego, co by na dobre nie wyszło”?



*
Pan A – kradł, zdzierał, łupił, szachrował, paskował,
Co mógł, z kraju wywoził, czego nie mógł – chował.
Było złe: Głód, drożyzna, nędzy kierat twardy –
Ale wyszło na dobre: Pan A ma miliardy.


Pan B – ze szkół wylany, jął się dziennikarstwa,
Szkalował, szantażował, lżył, rozsiewał łgarstwa.
Było złe: Bezwstyd, cynizm, czci zanik i kwasy –
Ale wyszło na dobre: B jest królem prasy.

Pan C był politykiem. Waśnił, wichrzył, wadził.
Dziś – za dolara – pomógł. Jutro – za dwa – zdradził.
Było złe: każdy dojrzy okiem najmniej bystrem –
Ale wyszło na dobre: Pan C jest ministrem.

*
Mądrość w mądrym przysłowiu trzeba mądrze pojąć.
Każde przysłowie prawdę pokazuje twoją-ć!
Pojąwszy zło, czyń śmiało i miej serce chrobre –
„Nie ma nic złego, co by nie wyszło na dobre”...

II
Bądź skromny. Nie prowokuj losu ostrych igieł:
„Lepszy jest wróbel w garści, niż na dachu szczygieł”!
Chyba, że niezbadanym losom się spodoba,
Że i szczygieł i wróbel są na dachu oba...

III
Gdy zeń łuski skrobano na kuchennym stole,
Milczał szczupak, choć cierpiał najdotkliwsze bole.
Chociaż wił się w męczarniach, jak w ukropie szatan –
Milczał karp, ostrym nożem ćwiartowan i płatan.
Bowiem wczas się obydwaj dowiedzieli o tem,
Że choć mowa jest srebrem, milczenie jest złotem!


IV
Stanął mędrzec przed bramą: (Snać na kogoś czekał)
Wtem wypadł pies – i zachrypł. (Tak głośno nań szczekał)
Mędrzec się pobłażliwie uśmiechnął spod wąsa:
„Pies, który głośno szczeka – wiem – nigdy nie kąsa!”
Pomyślał tak i naraz – o niezwykłe cudo! –
Pies skoczył, ugryzł mędrca i rozdarł mu udo.
Mędrzec upadł krwią brocząc i jęknął: Bogowie!
Gdzież jest prawda, gdy kłamie najstarsze przysłowie?!
Odrzekli mu bogowie: Cichaj, głupi chamie!
Przysłowie mówi prawdę – tylko ten pies kłamie...

1924
/z tomu „Kiedy znów zakwitną białe bzy”, 1991/


Brak komentarzy: