wtorek, 29 sierpnia 2023

Staff Leopold - W przededniu

 

Usta twoje, dziewczyno, całowań  łakome,
Śnią dziwy, co się własną trwożliwością płoszą...
Obietnicy ust męskich jeszcze nieświadome -
Czują, że jest im tajne coś, co jest rozkoszą...


Drżą tęsknotą za czarą słodyczy nieznanych,
Roztapiając swą bladość w krwi wrącej rumieńcu;
Żary pragnienia gaszą na ustach siostrzanych,
Bo im zakwitł jeszcze sen o oblubieńcu






Lecz nim twe usta, ogniem pożądań bezradne,
Zwyciężone pragnieniem rozkoszy potężnym,
W nieprzytomnym szukaniu mdlejące, bezwładne,
Tkną ust mych całowaniem pierwszym, niedołężnym:


Chcę jak najdłużej patrzeć, jak się nasze obie
Dusze zmagają, liliom twym kradnąc biel skrycie...
Bowiem to najpiękniejsze, co znikome w tobie,
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!
 


Brak komentarzy: