Etykiety

środa, 30 kwietnia 2025

Jerzy Andrzej Masłowski - wybrane utwory

 Jerzy Andrzej Masłowski (ur. 1960) – polski poeta, autor tekstów i piosenek, prozaik, dziennikarz.. Poza pisaniem, jest współorganizatorem akcji społecznych, koncertów i wystaw promujących młodych artystów oraz licznych happeningów poruszających problematykę społeczno-polityczną. 


Zanim czas posrebrzy włosy * * * 

Nie udało mi się życie chociaż nawet się starałem 
nowe dni z rąk wypadały nim poprzednie pozbierałem 
Wciąż po bruzdach po zakrętach jakby na złamanym kole 
rzadko gdzieś w połowie szczytu częściej tuż na samym dole

 
Może kiedyś zanim czas posrebrzy włosy
nim złudzenia porozwiewa czarna jesień
wszystko wreszcie tak po prostu się ułoży
ciepły sierpień ciepłe chwile mi przyniesie 




Może wtedy przyjdziesz do mnie tak pod wieczór
nic nie mówiąc dasz mi wiarę i nadzieję 
odnajdziemy siebie gdzieś pod innym niebem
i czymś więcej będziesz dla mnie niż marzeniem 

Nie udała mi się miłość ani pierwsza ani czwarta
każda głupia i zazdrosna diabła warta i niewarta 
Przychodziła w środku nocy
wymykała się przez okno
była pustką która tylko wypełniała mą samotność 

Może kiedyś zanim czas posrebrzy włosy......…






 Nie znalazłem ***





Nie znalazłem złotych krain szklanych domów 
których nie opuszcza wiara i nadzieja
nie widziałem szmaragdowych oceanów
wysp szczęśliwych gdzie spełniają się marzenia



Nie spotkałem wielkich władców z mężnym sercem
którzy by się nie lękali przeznaczenia
nie słyszałem by żebrakom i pechowcom
los dopisał trochę lepsze zakończenia

 


Nie odkryłem miejsc niezwykłych na tej ziemi
 w których czas by choćby trochę wolniej płynął
 nie znalazłem ani gajów ani świątyń
 gdzie bogowie razem z ludźmi piją wino

Nie widziałem dobrookich czarodziejów 
którzy gestem zamieniają czarne w białe 
wielkich mędrców co nie znają samotności
nie spotkałem. 

Ale może źle szukałem?





Wybacz mi * * *

Wybacz mi mamo że jutro odejdę 
lecz chcę odnaleźć kilka pięknych snów 
nim po bezdrożach rozwieją mnie wiatry 
wrzuć mi do kieszeni parę ciepłych słów 

Niech mnie grzeją jak węgielki z naszego kominka 
niech będą obrazkiem najpiękniejszych dni 
niech jaśnieją każdej nocy jak w grudniu choinka
a ty proszę schowaj pod powieką łzy 

Zawsze będziesz przy mnie ja będę przy tobie 
choćbyś nawet była za ostatnim morzem 
A gdy kiedyś los mnie zdradzi 
to powrócę we wspomnieniach 

tu gdzie jest nasz dom gdzie przyjazny kąt 
tu gdzie snuły się marzenia
Wybacz mi mamo tych kilka pomyłek
i te szaleństwa z najzieleńszych lat 

choć tylu rzeczy nie zdążę powiedzieć 
dam ci na pamiątkę ciepłe słowa dwa 
Niech cię grzeją jak węgielki z naszego kominka 
niech będą obrazkiem najpiękniejszych dni 

niech jaśnieją każdej nocy jak w grudniu choinka 
a ty proszę schowaj pod powieką łzy 
Zawsze będziesz przy mnie ja będę przy tobie 
choćbyś nawet była za ostatnim morzem
 
A gdy kiedyś los mnie zdradzi 
to powrócę we wspomnieniach 
tu gdzie jest nasz dom gdzie przyjazny kąt 
tu gdzie snuły się marzenia

Jerzy  Andrzej Masłowski.


Brak komentarzy: