czwartek, 14 lipca 2022

Andrzej Waligórski - Rozmowa z ptaszkiem

 

KU  PRZESTRODZE -  Nie zapominajmy latem, że u bram stoi zima.. 


Rozmowa z ptaszkiem

Zawierucha wyje jak suka,
Mróz tak szczypie jak Dreptak dziewuchy,
A do mego okna ptaszek puka,
Żebym dał mu jakieś okruchy.

Stuka, puka ptaszę wynędzniałe,
Piszczy, prosi - Tyś dobre dziecię,
Daj mi pojeść! - A ja na to: - A chałę,
Trzeba było nazbierać w lecie!

Chciałbyś draniu, żebym zrobił daszek,
Żebym sypał pszenicy lub żyta?
A gdzie całe lato był pan ptaszek?
Czemu wtedy mi nie śpiewał, pytam?

Gdym nocami bezsennymi czuwał,
Kłopotami, zmartwieniami struty,
To gdzie wtedy pan ptaszek fruwał?
Przypuszczalnie na jakieś ksiuty!

A gdy przyszła do mnie jedna Walerka
I gdy krew zaczęła we mnie tętnić,
Czemu wtedy ptaszek nie zaćwierkał,
Żeby tę Walerkę roznamiętnić?

Był wszak nastrój, adapter i flaszka,
Księżyc miasto swym blaskiem pobielił,
Lecz zabrakło śpiewu pana ptaszka,
I nic, guzik, jak psu w ucho strzelił...

Nie tak łatwo w mym wieku o babki,
Swą absencją ptaszek wszystko zniszczył.
Teraz ptaszek niech chucha w łapki,
Teraz ptaszek niech sobie piszczy!

Życie ptaszku nie czytanka ze szkółki,
Trzeba przez nie pchać się przebojem!
Że co proszę? Kawałeczek bułki?
A kaktusa! Sam sobie pojem!

Zresztą, co tam, nie jestem zwierzę,
Chodź pan tutaj, panie wróbelek,
Na, masz trochę, ty, kopany w pierze,
Ale latem to odćwierkasz, kuchnia Felek!!!

3 komentarze:

jotka pisze...

Cudny wiersz, niby srogi podmiot liryczny okazuje się czułym i wrażliwym przyjacielem :-)

donka pisze...

Masz rację Jotko to prześliczny wiersz..... tak jak i wiele innych autorstwa Waligórskiego'
Pozdrawiam serdecznie.

donka pisze...

Matyldo Kochana nadal się męczę....dlaczego Twoje komentarze nie instalują się?.
Z moim blogiem też cos niedobrego się dzieje...jak pewnie zauważyłyście zmieniła mi się cała szata graficzna.... nie mogę wrócić do poprzedniej.... nie ma jej w dostępnych Motywach..

PS Twój próbny komentarz się ukazał.... tylko usunęłam go.

Uściski.