piątek, 14 października 2022

WISŁAWA SZYMBORSKA - Koniec i początek


Po każ­dej woj­nie
ktoś musi po­sprzą­tać
Jaki taki po­rzą­dek
sam się prze­cież nie zro­bi.

Ktoś musi ze­pchnąć gru­zy
na po­bo­cza dróg,
żeby mo­gły prze­je­chać
wozy peł­ne tru­pów.

Ktoś musi grzę­znąć
w szla­mie i po­pie­le,
sprę­ży­nach ka­nap,
drza­zgach szkła
i krwa­wych szma­tach.


Ktoś musi przy­wlec bel­kę
do pod­par­cia ścia­ny,
ktoś oszklić okno
i osa­dzić drzwi na za­wia­sach.

Fo­to­ge­nicz­ne to nie jest
i wy­ma­ga lat.
Wszyst­kie ka­me­ry wy­je­cha­ły już
na inną woj­nę.

Mo­sty trze­ba z po­wro­tem
i dwor­ce na nowo.
W strzę­pach będą rę­ka­wy
od za­ka­sy­wa­nia.

Ktoś z mio­tłą w rę­kach
wspo­mi­na jesz­cze jak było.
Ktoś słu­cha
przy­ta­ku­je nie urwa­ną gło­wą.

Ale już w ich po­bli­żu
za­czną krę­cić się tacy,
któ­rych to bę­dzie nu­dzić.

Ktoś cza­sem jesz­cze
wy­ko­pie spod krza­ka
prze­żar­te rdzą ar­gu­men­ty
i po­prze­no­si je na stos od­pad­ków.

Ci, co wie­dzie­li
o co tu­taj szło,
mu­szą ustą­pić miej­sca tym,
co wie­dzą mało.
I mniej niż mało.
I wresz­cie tyle co nic.

W tra­wie, któ­ra po­ro­sła
przy­czy­ny i skut­ki,
musi ktoś so­bie le­żeć
z kło­sem w zę­bach
i ga­pić się na chmu­ry.


6 komentarzy:

BBM pisze...

Jakkolwiek mało atrakcyjne byłoby powojenne sprzątanie, bardzo bym chciała, żeby ruszyło już pełną parą, żeby ta straszna wojna już się skończyła. Pozdrawiam Cię Donko!

donka pisze...

Nasze chęci rozmijają się z prognozami. Jest nas miliony - pragnących tego samego, ale niestety liczy się władza, władza, władza, zachłanni imperatorzy.

Pojęcie CZŁOWIEK stało się nic nie znaczącym pustym wyrazem. Staram się nie czytać, nie słuchać porannych komunikatów o liczbie osób zabitych Przecież to są nasze dzieci, synowie, ojcowie.... i opłakujący ich rodzice ... wszystko jedno po której stronie.

Anonimowy pisze...

Są wojny, po których nie ma ani sił już, ani nadziei!
jotka

Stokrotka pisze...

Wspaniały wiersz.
Bo wspaniałą poetką była Wisława Szymborska.
Dziękuję że go zacytowałaś.

donka pisze...

Chyba masz rację Jotko.... widziałam dziś w telewizji kobietę, tak strasznie wymęczoną alarmami, wybuchami, nieustającą strzelaniną, że było jej już wszystko jedno kto będzie zwycięzcą, aby tylko zapanowała cisza i. spokój.

donka pisze...

Miło mi Stokrotko, że zaglądasz do blogu.... ja również nieraz zaglądam do Twojego. Pozdrawiam serdecznie.