środa, 5 października 2022

Julia Hartwig - Nadzieja nasza jakże uporczywa

 
Nadzieja teraz coraz częstsza
nadzieja teraz coraz rzadsza
jak morska latarnia zapalana w nocy
gaszona za dnia



Jesteśmy cali poddani jej władzy

jak dzieci wciąga nas na zielone wzgórza
gdzie wytrwamy tylko do pierwszych śniegów
bici deszczami błogosławieni słońcem
a potem odpycha nas niecierpliwą ręką macochy
znika na długie dni i tygodnie
przebłyskując tylko czasem ospałym promieniem

Nie chce się zadomowić
zaniedbuje się w obiecywaniu
bo oczekują od niej wciąż tego samego
zadawalają się byle czym
a ona ma wielkie ambicje
czasem chciałaby to wszystko
zacząć od początku

Julia Hartwig


malVladimir Kush



Brak komentarzy: