wtorek, 14 grudnia 2021

Asnyk Adam " Myślałem, że to sen...”

 

Edward Burns Jones 1870


Myślałem, że to sen, lecz to prawda była:
Z nadziemskich jasnych sfer do mnie tu zstąpiła,
Przyniosła dziwny blask w swoich modrych oczach,
Przyniosła kwiatów woń na złotych warkoczach;

Podała rączkę swą, szliśmy z sobą razem,
Przed nami jaśniał świat cudnym krajobrazem.
Pośród rozkosznych łąk i gajów mirtowych, 
Wiecznie zielonych wzgórz i wód szafirowych

Szliśmy, nie mówiąc nic, a mnie się wydało, 
Żem życia mego pieśń wypowiedział całą,
Że z jej różanych ust, jak z otwartej księgi, 
Czerpałem tajny skarb wiedzy i potęgi.

Wtem nagle przyszła myśl dziwna i szalona,
Żeby koniecznie dojść, skąd i kto jest ona?
I gdy zacząłem tak i ważyć i badać, 
Kwiaty zaczęły schnąć, a liście opadać,

I nastał szary mrok... a ja w swoim biegu
Stanąłem w gęstej mgle na przepaści brzegu.
Strwożony zmianą tą, zwróciłem się do niej, 
Niestety, już jej dłoń nie była w mojej dłoni.

Słyszałem tylko głos ginący w ciemności:
"Byłam natchnieniem twym, marą twej młodości!"

I pozostałem sam, i noc świat pokryła...
Myślałem, że to sen, lecz to prawda była

Brak komentarzy: