Rybacy wyłowili z głębiny butelkę.
Był w niej papier, a na nim takie były słowa:
Był w niej papier, a na nim takie były słowa:
"Ludzie, ratujcie! Jestem tu.
Ocean mnie wyrzucił na bezludną wyspę.
Stoję na brzegu i czekam pomocy.
Spieszcie się! Jestem tu!"
-- Brakuje daty. Pewnie już za późno.
Butelka mogła długo pływać w morzu
-- powiedział rybak pierwszy.
-- I miejsce nie zostało oznaczone.
Nawet ocean nie wiadomo który
-- powiedział rybak drugi.
-- Ani za późno, ani za daleko.
Wszędzie jest wyspa Tu -- powiedział
rybak trzeci.
Zrobiło się nieswojo, zapadło milczenie.
Prawdy ogólne mają to do siebie.
Wisława Szymborska -
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz