poniedziałek, 6 maja 2019

Kalina Izabela Zioła - wiersze


Kalina Izabela Zioła urodziła się i mieszka w Poznaniu.
Debiutowała w Życiu Literackim w 1970 roku.
Wiersze Kaliny Izabeli Zioła tłumaczone
były na język niemiecki, rosyjski, ukraiński, litewski, macedoński,
ormiański, serbski, węgierski, szwedzki, angielski i bułgarski.


   Nocne listy                                                                               
cicho i ciemno
drzewa otulają miękkim listowiem
usypiające ptaki
zmęczone domy zamykają okna
przysłaniają je żaluzjami

o takiej nocnej godzinie
damy w jedwabnym negliżu
siadały przy biureczkach
z różanego drzewa
i na welinowym papierze
pisały piękne listy
o tym co się wydarzyło
w ciągu długiego dnia
i że tęskniły bardzo

chowały te listy
w pachnących kopertach
i wysyłały ukradkiem
przez posłańców

świat niewiele się zmienił

o takiej nocnej godzinie
ja w jedwabnym negliżu
siadam przed świecącym
ekranem komputera
i piszę do ciebie




Vincente Romero Redondo


Okno

zapukaj w okno mojej pamięci
może cię wpuszczę na chwilę
jak głodnego ptaka o świcie

może raz jeszcze
okruchy marzeń
wysypię na twoje dłonie

może jeszcze
zobaczę w twoich oczach
siebie z przeszłości

a może zamknę okno
bez słowa









                                   
Maraton

stary mężczyzna coraz szybciej
ucieka przed czasem

kocha coraz młodsze kobiety
by w ich oczach odnaleźć
cienie dawnych wzruszeń
zobaczyć własną młodość

ma coraz jaśniejsze włosy
coraz krótszy oddech
i niepewny krok

potyka się często

próbowałam go kiedyś zatrzymać
w teraźniejszym czasie
złagodzić ból upadku
ale był zbyt głęboko w przeszłości
i zbyt daleko w przyszłości

stary mężczyzna biegnie coraz szybciej
drogą już na zawsze
równoległą do mojej

Kalina Izabela Zioła 

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pozdrawiam serdecznie autorkę bloga. Piękne ilustracje do moich wierszy. Kalina Izabela Zioła

donka pisze...

Dziękuję.... lubię dodawać do poezji ilustracje.... wzbogacają wiersze.


Również pozdrawiam serdecznie autorkę wierszy...... ich klimat urzeka.

donka pisze...


Zapraszam do bloga.... miło mi będzie. Donka