sobota, 25 maja 2019

Dora Gabe - poezja



Dora Gabe, właśc. Izidora Petrowa Gabe (ur. 28 sierpnia 1888 w Dybowiku, zm. 16 listopada 1983 w Sofii) - bułgarska pisarka, poetka i tłumaczka m.in.. literatury polskiej. Na początku lat dwudziestych ubiegłego stulecia Dora przebywała w Polsce jako żona Bojana Penewa, wybitnego profesora, pełniącego funkcję radcy ekonomicznego ambasady Bułgarii w Warszawie. W czasie pobytu w Polsce zaprzyjaźniła się z takimi polskimi twórcami jak: Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Jan Kasprowicz, Leopold Staff czy Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy). Ten ostatni namalował w 1924 portret, który wisiał w jej mieszkaniu do końca życia. Wiele swoich wierszy poświęciła swoim polskim przyjaciołom. 


Kochała poezję.... wyraziła swoją do niej miłość w pięknym wierszu "POEZJA":


Erato - muza poezji


To ty uwolniłaś mnie
od męki samotności

kiedy nuda
zżerała mój mózg,
a gorycz zazdrości
"przycupła" pod językiem -
kiedy pożądanie paznokciami
wbiło się w dłonie,
a zmęczone serce
znalazło w piersi schronienie
i tylko pulsujące skronie
zdradzały życie we mnie...


To ty dzisiaj podarowałaś mi
ziemię i ludzi
przybliżyłaś
niebo i gwiazdy
tak, że stałam się ich częścią,
to ty przyspieszyłaś mój krok
i przywróciłaś młodość
nauczyłaś nie wierzyć
odbiciu w lustrze
pokrytemu zmarszczkami czasu
i korą starzejącego się
dębu....

To ty dałaś mi zastrzyk
nowej krwi
tak, że po raz drugi się narodziłam!
Podarowałaś mi milion oczu
bym nawet przez lodowatą ścianę
spostrzegła w sercu człowieka
ukrytą iskrę
jego duszy nie wypalonej
do cna.

To ty uchroniłaś mnie przed pospiesznym sądem
nad niewinnym
bym grzechu ciężkiego
nie popełniła
[nie mam nic do powiedzenia]

O, gdybym mogła tak jak ty
stać się pieśnią
zrodzoną ze mnie samej.
o, gdybyś mogła zawsze
być początkiem dnia

Brak komentarzy: