niedziela, 10 listopada 2019

Jacek Kaczmarski "Wywiad z emerytem"

Ilya Repin –  (1844 – 1930 )



- Młody człowieku, niech pan mi nie baja
Co złe, co niesłuszne, a co niewłaściwe.
Myśmy oddali siebie w służbę kraju
Nie po to by nas karcić, albo by podziwiać.

Państwo - to ład, a ład - to jest władza.
Proszę nie zgrywać Hamleta przede mną.
Hamlet dla prywaty swą ojczyznę zdradzał,
Jego protest był tylko histerią daremną.

My psychikę ludzką widzimy na wylot.
Każdy w sobie kryje szał i niepokorę.
Najtrwalsze się państwa do upadku chylą,
Jeżeli się przed tym nie obronią w porę.



Po to my jesteśmy, byliśmy, będziemy,
Sumienie społeczeństwa i karząca ręka.
Naprawdę o wszystkim nazbyt wiele wiemy,
Żeby się zawahać, gdy fundament pęka.

Kara stołka? Paznokcie? Bicie? Twarde łoże?
Nadużycie siły? Kapturowe sądy?
Jeśli ktoś dla przekonań życie oddać może -
Cóż mu po paznokciach, kiedy ma poglądy?

Owszem, czuję gorycz, gdy się nas oskarża,
Gdy się nienawidzi, albo nie docenia.
Ale to naszej pracy nieodłączna marża,
Którą płacimy za rację istnienia.

Nasz czas zawsze wraca, bo nasz idealizm
To jedna wielka czynu filozofia.
Od początku świata świat się ciągle wali,
A nie da się powstrzymać upadku bez ofiar.

To wszystko na razie, młody przyjacielu.
Jest pan dowodem na to, że to my rację mamy.
Niech każdy po swojemu podąża do celu.
Tymczasem - do widzenia. Jeszcze się spotkamy.


15.9.1987

Brak komentarzy: