wtorek, 16 kwietnia 2019

Ernest Bryll - Wielkanocne porządki

mal. Jacek Malczewski

Wielkanocne porządki trzeba zaczynać 

Od piwnicy ponoć. Dawno nie byliśmy
A tam może prawdziwa przyczyna:
Pucujemy dom a nie jest czysty…

Piwnice – po wierzchu. Bo nikt nie wymaga w naszym mieście żeby głębiej coś pamiętać
Chociaż na zasypanych piętrach stoją fundamenta Warszawy. 
O tym gdzie idą korzenie Kanałów 
– lepiej nie myśleć. Myślenie
Jak zmora może się ziścić

Więc, skończyliśmy czyścić
Najpłytsze piwnice
Nie grożą niczym

No, może zawstydzeniem za to zagracenie:
Coś kupiliśmy kiedyś pono w dobrej cenie
Było zdrowo i miło a jakoś przegniło

Ale mówiąc szczerze aż trudno uwierzyć
Jak łatwo się sczyściło
Najpierw to co piwniczne i suterenowe
Potem łóżkowe, powszednie, kuchenne

Są też wypucowane miejsca niecodzienne
Jak na przykład sumienie – sumiennie

Gorzej z przemienieniem. Kto się zmienił?
Choć użyliśmy środków najmodniejszych
Do zabicia smrodu – smród się nie umniejszył

Wielkanocne porządki znowu nie gotowe
Kto da radę zaczynać od nowa?

kwiecień 2011



Brak komentarzy: