poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Stanisław Barańczak - Może jednak

Richard Macnell


Właściwie powinienem coś zrobić, 
jakoś ich przestrzec,
biec na ratunek, machając rękami, krzyczeć

stójcie, to nie ma sensu, ale kiedy widzę,
jak w szarym marcowym parku, 
w szpalerze nagich akacji
idący przede mną chłopak, 
dwa razy ode mnie
młodszy i rzeczywistszy, 
kładzie nieśmiało, zuchwale
dłoń na biodrze dziewczyny,
jakby nigdy nic
nie miało im zagrozić, 
jakby się nie zbliżali
również w tej chwili, również oni, do....…..

wtedy wydaje mi się, że może jednak jest jakaś nadzieja

Brak komentarzy: