piątek, 23 kwietnia 2021

Bertolt Brecht - Ulubione zwierzę pana Keunera

 


Kiedy pytano pana Keunera o zwierzę
Które najbardziej ceni
Mówił, że słonia i tak to uzasadniał:
 
Słoń łączy siłę z chytrością.
Nie jest to marna chytrość, wystarczająca
Żeby ujść prześladowaniu albo się nażreć
Nie zwróciwszy na siebie uwagi
 
Ale ta chytrość, co rozporządza siłą
Do wielkich przedsięwzięć.
Gdzie to zwierzę przeszło
Zostawia po sobie szeroki ślad. Jest jednak
Dobroduszne i zna się na żartach.
Dobry z niego przyjaciel
 
Tak jak i dobry wróg. Bardzo duże i ciężkie
Jest jednak bardzo szybkie. Jego trąba
Dostarcza ogromnemu cielsku żywności
W tym również drobnych orzeszków. Uszy ma ustawne:
Słyszy tylko to co mu odpowiada.
 
Poza tym dożywa późnego wieku. Jest towarzyski
I to nie tylko względem słoni. Wszyscy
Zarówno lubią go jak i boją się
 
Swoisty komizm
Powoduje, że można mu nawet oddawać cześć
Ma grubą skórę, na której noże się
Łamią. Ale przy tym nie brak mu subtelności.
 
Potrafi być smutny.
Umie się gniewać
Lubi tańczyć. Umiera w gąszczu.
Kocha dzieci oraz inne małe zwierzęta.
Jest szary i rzuca się w oczy tylko przez swój ogrom.
Jest niejadalny.
Umie dobrze pracować. Lubi pić i jest wtedy wesoły
 
Robi też coś dla sztuki:
Dostarcza słoniowej kości.



7 komentarzy:

BBM pisze...

Szkoda, że takie zakończenie. Dla mnie słoń to symbol szczęścia a dla sztuki niepotrzebne są jego kły, zdobyte w wyniku polowania.

donka pisze...

Dla mnie Matyldo ten wiersz ma bardzo głębokie, przesłanie. To jest zawołanie do nas, do ludzi do naszych sumień.... polujemy i zabijamy tego naszego dobrodusznego przyjaciela dla rzekomej sztuki, jak ironicznie określa autor stosowanie kości słoniowej do wyrobu różnego rodzaju błyskotek..

donka pisze...

On nie potrafi uciekać, chować się by nie wpaść w ręce myśliwych :
(...)Nie jest to marna chytrość, wystarczająca
Żeby ujść prześladowaniu (...)

Unknown pisze...

Robi też coś dla sztuki... Zabrzmiał jak oskarżenie... Jakże tragicznie słuszne...

donka pisze...

Bo to jest oskarżenie - nas.

© Artbook pisze...

Dobroduszne, towarzyskie, długowieczne oraz wrażliwe, ale...pamiętliwe to stworzenie. Mimo swej siły i potęgi potrafi być delikatne i tupnąć jak trzeba, z drugiej jednak strony bardzo mi szkoda kiedy dowiaduję się jak potrafi być okaleczane i męczone w cyrkach dla uciechy i zabawy ludzi...
Chyba trzeba utworzyć dekalog sztuki, ja zaczynam:
1. Nie krzywdź dla sztuki czymkolwiek ona jest.

donka pisze...

Może przeskoczmy do V przykazania kościoła i napiszmy " nie będziesz zabijał członków rodu ludzkiego i naszych mniejszych braci pod żadnym pretekstem."

Dobranoc, pozdrawiam.