piątek, 8 czerwca 2018

Władysław Bełza - Wizja babuni /Z przedwojennego repertuaru kabaretu "Estrada" /

Morgan Weistling



 W zapadłym dworku przy klawikordzie
  Siedzi babunia, staruszka siwa,
  A z pod jej palców w dźwięcznym akordzie
  Jakaś się żywa nuta odzywa.

W jej oczach dziwny blask się rozpala,
  Myśl jakieś  dawne obrazy niańczy,
  W oczach babuni wiruje sala
  I babcia tańczy.

Zabrzmiał polonez, przed babci wzrokiem
  Miga jej młodość złotym promykiem
  I widzi siebie, jak drobnym krokiem
  Sunie dłoń w dłoni z podporucznikiem.

To ten co rzucił płomienne słowa
  Pod Belwederem młodzi powstańczej,
  A nasza babcia niczym królowa
  Z rycerzem tańczy.

Lecz takt się zmienia, czar walca płynie,
  Barwnych ułanów kwiat się rozwija,
  A wśród nich ona w białym muślinie,
  Jak wśród bławatów śnieżna lilja.

O jakże ona ów dzień pamięta,
  Gdy każdy niósł jej swój hołd poddańczy
  I nasza babcia jak wniebowzięta
  Z nich z każdym tańczy.

Tańczy, a przed jej przygasłym wzrokiem
  Suną postacie, jak z mgły utkane,
  Dawno już śmierci pokryte mrokiem,
  A tak jej drogie i ukochane.

Babcia je wszystkie wita spłoniona,
  Wszak to jej dawny orszak wybrańczy,
  I w wizję młodych lat zapatrzona
  Z duchami tańczy

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

No cóż Aldonko, każdy z nas ma jakiś orszak duchów...mniejszy ..większy...i przybywa zanim dołączymy...