środa, 19 października 2022

Natan Tenenbaum - Listopad




 Żonie, w dalekiej podróży.


Jest czasem w listopadzie, miła, taka chwila
Kiedy się dzień jesienny łamie i przesila
Kiedy słońce wybucha nagłym, krótkim spazmem
Nim zapadnie w kulisy stalowo-żelazne
I tylko na obrzeżu ciemnej, chmurnej ściany
Goreje żar nieziemski, dziwny, poszarpany
Zda się — w swojski krajobraz zmienia obcy teren
Jak pod ręką owego Tylmana z Gameren
Który, choć z ziemi obcej, obcej uczeń szkoły
Stawiał Polsce pałace, zamki i kościoły
I dzisiaj, gdy chcę uciec od kłótni i sporów
myśląc o kraju — widzę Łańcut i Nieborów


 
...Stare dęby jesiennym pożarem się złocą
Znów kolejną dekadę kurant mi wydzwania
Wracają do mnie ciągle te same pytania
Powracają pytania ze zdwojoną mocą
Pytam siebie — bo kogóż — gdy dzień gaśnie s blaskach
Czemu smutny Pan Jezus na świętych obrazkach?
Polskość — czy to choroba, przekleństwo, czy łaska?
Dlaczego się nie lubią dawni przyjaciele
Czy wolności za mało ludziom? ...Czy za wiele?
Kto nam znów myśli mąci i słowa koślawi?
Czemu krzyżyk na piersi a w piersi nienawiść?
Czy kadzidło człowieka do Boga przybliża?
Czy starczy w Polsce Żydów, by rozpiąć na krzyżach?
Jak mam nazwać tę otchłań — niżej dna rozpaczy?
Czy, w godzinie ostatniej, człek Bogu przebaczy?
Kiedy przyjdzie ta chwila? ...I co będzie później?
Dlaczego — zamiast wierzyć — wątpię? Czemu bluźnię?
 
...Jest, miła, w listopadzie czasem taka chwila
Gdy wiatr liście jesienne rozrzuca w badylach
Wiatr zamorski, zaduszny wiatr z Polski mnie dopadł
Gdy za oknem november, a w sercu listopad
 
Sztokholm, 2 listopada 1990

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Cudowny, trafiający wprost do duszy, przejmujący, skłaniający do refleksji...
jotka

donka pisze...


Podzielam Twoją opinię Jotko.... o autorze nie tak dawno już pisałam. https://www.donkiswiatpoezji.pl/2022/09/natan-tenenbaum-modlitwa-o-wschodzie.html

Przypomnę - wyrzucony z kraju z powodu żydowskiego pochodzenia..... całe życie tęsknił za ojczystym krajem, żył Polską, czuł się Polakiem. Napisał niezliczoną ilość wierszy.... których główną treścią były sprawy polskie, przeważnie bardzo krytycznie opisujące codzienne życie Polaków pod butem komuny. .

Pozdrawiam już prawie nocna porą. .

Anonimowy pisze...

Pytania rozdzierające, pełne rozpaczy… Ile ich można by postawić także dziś?… BBM