wtorek, 19 marca 2024

Antoni Słonimski - "Rozmowa Matki z Synem"

Zawsze ilekroć czytam "Rozmowę matki z synem" bardzo mnie ten wiersz wzrusza i zatrzymuję się przy nim na dłuższą chwilę....  Przed oczami mam obraz murów getta warszawskiego.... i nie wiem czy to obraz wyobraźni kilkuletniej dziewczynki, czy prawdziwy. 

 






"Rozmowa Matki z Synem"

Matka:

Tam za murem jest droga i szosa,
Która prosto prowadzi w niebiosa,
A przez niebo płynie wielka rzeka,
A tą rzeką, pamiętasz z daleka,
Płyną białe ogromne okręta... 

SynPamiętam.

Matka: 

Tam za murem jest ogród irysów,
Liście srebrne a płatki z jaspisu.
Biały tytoń, co pachnie o zmierzchu,
Gdy się idzie wieczorem tą ścieżką,
A w dzień trawa tam pachnie i mięta...

SynPamiętam

A pod drzewem wśród kwiatów jabłoni
Stoją: Zofia, Tadeusz, Antoni.
Mają białe niedzielne ubrania,
A na bryczce Jarosław i Hania,
A wśród nich ja stoję uśmiechnięta,
Czy pamiętasz synu? 



















Syn:  

Nie pamiętam.

Chociaż czasem ze snu mnie obudzi
Cień i obraz osłabły jak echo,
Nie pamiętam już twarzy i ludzi,
Nie pamiętam twojego uśmiechu.

Mów mi matko o drzewach i krzakach,
Tam za murem szumiących, za bramą,
Mów o gwiazdach, kamieniach i ptakach
Lecz o ludziach już nie mów mamo.

Antoni Słonimski.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Serce mam ściśnięte....
Stokrotka

Anonimowy pisze...

Twarze i postaci zacierają się w pamięci, gdyby nie zdjęcia, tez pewnie nie pamiętałabym wielu osób...
W obliczu tego, co pamiętamy z historii, to jeszcze boleśniejsza refleksja.
jotka