sobota, 2 marca 2024

Adam Asnyk - Jedni i drudzy



Są jedni, którzy wiecznie za czymś gonią,
Za jakąś marą szczęścia nadpowietrzną,
W próżnej gonitwie siły swoje trwonią,
Lecz żyją walką serdeczną.

Hendrick Terbrugghen



I całą kolej złudzeń i zawodów
Przechodzą razem z rozkoszą i trwogą,
I wszystkie kwiaty zrywają z ogrodów,
I depczą pod swoją nogą.


Są inni, którzy płyną bez oporu
Na fali życia unoszeni w ciemność,
Niby spokojni i zimni z pozoru,
Bo widzą walki daremność.





Zrzekli się cierpień i szczęścia się zrzekli,
Zgadując zdradę w każdym losu darze,
Przed swoim sercem jednak nie uciekli,
I własne serce ich karze!


Gdy się spotkają gdzie w ostatniej chwili
Jedni i drudzy przy otwartym grobie,
Żałują, czemu inaczej nie żyli,

Wzajemnie zazdroszczą sobie.

Adam Asnyk

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

BBM: Czy bywają ludzie tak naprawdę i do końca szczęśliwi?…

donka pisze...

To zależy co dla kogo jest szczęściem. Nieraz jedna mała chwila jest wielkim szczęściem.