poniedziałek, 14 czerwca 2021

Dwa wiersze o nim – czyli o kocie / Julia Hartwig i Wisława Szymborska

 

Wyzywają go od rabusiów gangsterów oszustów i wyłudzaczy
uliczników i zabijaków

Przeszkadza w posiłkach wskakuje na stół
i buszuje wśród szklanek i kieliszków
rozrywa paczki z jedzeniem przynosi w pyszczku złowionego szpaka
który postanowił zwiedzić pieszo trawnik przed domem
i zapłacił życiem za ten nieostrożny spacer

Żąda bezapelacyjnie wejścia lub wyjścia z pokoju czy kuchni
wdaje się w zażarte bójki z sąsiedzkimi kotami
wydając przy tym przerażające wrzaski drapieżnika z dżungli

Nie schlebia nikomu i jest nieugięty w swoich chęciach
obojętny na nakazy i pieszczoty
tak pieszczoty bo nie zważając na jego naturę
pieszczą go i tulą

zachwycając się jego miękkim chodem i zręcznymi skokami
podają mu najlepsze kąski i pozwalają spać na swoich łóżkach

Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość
i nie za posłuszeństwo ani lojalność
ale za wdzięk i niepokorność
za życie samo w sobie w całej jego oczywistości
za urodą i zniewalające spojrzenie
Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania

Julia Hartwig.




Drugi wiersz to  bardzo znany, przeze mnie szczególnie lubiany utwór autorstwa Wisławy Szymborskiej, o „Mizi” kocie, który pozostał  po śmierci wieloletniego jej partnera - Kornela Filipowicza .

Kot w pustym mieszkaniu

Umrzeć - tego nie robi się kotu. 
Bo co ma począć kot 
w pustym mieszkaniu. 
Wdrapywać się na ściany. 
Ocierać między meblami. 
 
Nic niby tu nie zmienione, 
a jednak pozamieniane. 
Niby nie przesunięte, 
a jednak porozsuwane. 
I wieczorami lampa już nie świeci. 
Słychać kroki na schodach, 
ale to nie te. 
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk, 
także nie ta, co kładła. 
 
Coś się tu nie zaczyna 
w swojej zwykłej porze. 
Coś się tu nie odbywa 
jak powinno. 
Ktoś tutaj był i był, 
a potem nagle zniknął 
i uporczywie go nie ma. 
 
Do wszystkich szaf sie zajrzało. 
Przez półki przebiegło. 
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło. 
Nawet złamało zakaz  i rozrzuciło papiery. 
Co więcej jest do zrobienia. 
Spać i czekać. 
 
Niech no on tylko wróci, 
niech no sie pokaże. 
Już on się dowie, 
że tak z kotem nie można. 
Będzie się szło w jego stronę 
jakby się wcale nie chciało, 
pomalutku, 
na bardzo obrażonych łapach. 
I żadnych skoków pisków na początek.

16 komentarzy:

BBM pisze...

Przejmujące!
A znasz kocie wiersze Klimka?...

donka pisze...

Nie znam.... daj mi może link, chętnie przeczytam.

BBM pisze...

Teraz poszło! Jeśli podobały Ci się jego wiersze, to myślę, że spokojnie wygooglujesz ich więcej.
Moje zbędne komentarze spokojnie możesz wykasować. ;)

donka pisze...

Dziękuję.... dopiero teraz zajrzałam do blogu.... otworzyło mi się co trzeba .... wierszyki śliczne, książeczka zapewne też. Na razie poprzestanę na tych kilku, bo się koty w blogu za bardzo rozmnożą.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Anonimowy pisze...

Obydwa świetne, ale chyba bardziej przytulę wiersz Szymborskiej:-)
jotka

BBM pisze...

Co się dzieje?... Nie ma kolejnego wiersza. Dlaczego?...🙁

donka pisze...

100 książek

donka pisze...

Musiałam ze względów zdrowotnych odpocząć od komputera. Zastąpiły go więc na razie książki. Mam komputer tylko stacjonarny, przy którym długa pozycja siedząca jest dla mnie niezbyt korzystna. A gdy wejdę w poezję nie umiem sobie powiedzieć stop.

Jak przejdzie fala upałów mam w planie po kotach wiersze o naszych wiernych czworonożnych przyjaciołach - psach.
Dziękuję, że o mnie pamiętacie. Miło mi że brakuje Wam prawie codziennej porcji poezji..... mnie też.
Serdecznie pozdrawiam. .

Ps. Przeczytałam rzekomo najnowszą autobiografię Romana Polańskiego. Wydaje się, że pisze szczerze, nie pomijając ciemnych stron swojego życia.
Teraz czytam biografię Gustawa Holoubka Zofii Turowskiej wydanej w tym roku.

Jak skońcżę zrobię sobie jakiś lżejszy przerywnik....może nawet kryminał.

Może warto to przejrzeć - w komentarzu powyżej.

donka pisze...

światopogląd

donka pisze...

Włączyło mi się obrazkowe moderowanie czy może wam też?

jotka pisze...

Ja to mam ciągle, bez przerwy liczę traktory, taksówki, hydranty...

donka pisze...

Korekta

donka pisze...

Znikają mi komentarze... nie wiem co się dzieje.Ale prawdopodobnie moderowanie obrazkowe znikło. W Ustawieniach dałam - NIGDY
Jak będziesz miała chwilę napisz dwa słowa i daj mi znać czy musiałaś walczyć z samochodami na przejściu / taki miałam jeden obrazek /
.

BBM pisze...

Jak dotąd obrazków nie miałam.
Dziękuję za namiary- przeczytałam z zainteresowaniem, kilka książek wybrałam do poszukania. Zdrówka! :)

Stokrotka pisze...

Uwielbiam wiersz o kocie Wisławy Szymborskiej.
Serdecznie Cię pozdrawiam :-)

donka pisze...

Stokrotko ja też.... zawsze se przy nim bardzo wzruszam.
Też serdecznie pozdrawiam.