sobota, 4 czerwca 2022

Bułat Okudżawa - Piosenka o papierowym żołnierzyku

 





Raz pewien żołnierz sobie żył,
odważny i zawzięty,
lecz cóż?... zabawką tylko był,
z papieru był wycięty.

Choć zmieniać świat i zwalczać zło
niezmiennie był gotowy,
lecz nad łóżeczkiem wisiał, bo
był tylko papierowy.

Pod kule chętnie by, jak w dym,
szedł za was bez namowy,
i mieliśmy sto pociech z nim -
był przecież papierowy.


I nigdy mu nie zwierzał sztab
tajemnic swych wojskowych.
A czemu tak? Dlaczego tak,
że był on papierowy.

Wyzywał los, w pogardzie miał
tchórzliwych maruderów,
i "Ognia! Ognia!" ciągle łkał,
choć przecież był z papieru.

Niejeden wódz już w ogniu znikł,
niejeden szeregowy...
I poszedł w ogień...
Zginął w mig

nasz żołnierz papierowy.

2 komentarze:

BBM pisze...

Przypuszczam, że i nasze wojsko jest bardziej papierowe niż realne... :(

donka pisze...

Obyśmy nie mieli okazji się o tym przekonać, ale jestem tego samego zdania co Ty Matyldo.
Pozdrawiam serdecznie.