* * *
najbardziej boli samotność w miłości
kiedy słowa już nie są jak biały opłatek
a chwile już dawno nie pachną jaśminem
kiedy stół boli choć kiedyś był mostem
na którym dłonie znajdowały siebie
gdy już się nie czeka na kroki na schodach
kiedyś tak ważne a nawet konieczne
z których – jeszcze niedawno – wróżyło się szczęście
najbardziej boli samotność w miłości
kiedy słowa już nie są jak biały opłatek
a chwile już dawno nie pachną jaśminem
kiedy stół boli choć kiedyś był mostem
na którym dłonie znajdowały siebie
gdy już się nie czeka na kroki na schodach
kiedyś tak ważne a nawet konieczne
z których – jeszcze niedawno – wróżyło się szczęście
teraz gazeta zastąpiła wszystko
jeszcze można pomilczeć przed telewizorem
ale to milczenie biegnie w różne strony
i słowa wyznań gasną we wspomnieniach
choć przecież od nich kiedyś drżała Ziemia
jeszcze można pomilczeć przed telewizorem
ale to milczenie biegnie w różne strony
i słowa wyznań gasną we wspomnieniach
choć przecież od nich kiedyś drżała Ziemia
ks. Wacław Buryła
4 komentarze:
Oj, ksiądz chyba nie poznał dojrzałej miłości, w której nie tylko drżenie serca czy warg się liczy...
jotka
Księdzu nie wypada tak głęboko wnikać w temat miłości.... choć może wiersz jet trochę niedzisiejszy to jednak b,ładny.
Miłego, spokojnego wieczoru Jotko.
Teraz to nie gazeta, a telefon komórkowy zastąpił wszystko.
Racja.....W tym czasie gdy ksiądz pisał ten wiersz jeszcze nie było smartfonów, internetu, a do wyżalenia się - portali społecznościowych.
Dobranoc MaB.... pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Prześlij komentarz