piątek, 25 września 2020

Magda Czapińska - Urzędnicy Pana B. / znane z kabaretu Olgi Lipińskiej /


Dałeś mi Panie rozum i wiarę, duszę rogatą, serce za ciasne,
No i sumienie, jak to sumienie - niedoskonałe, za to własne.
Z Tobą się zawsze jakoś dogadam, w smutku pocieszysz, w biedzie pomożesz,
lecz ten naziemny Twój personel.... O, z personelem to już gorzej !
Swój święty nos pcha mi pod kołdrę, poucza, w duszy grzebać chce;
Chyba dlatego tak nie lubię Twych urzędników, Panie B.


Kiedy pomówić z Tobą muszę, robię to tak jak pewien mleczarz,
A Ty nadstawiasz boże ucho i słuchasz mnie - i nie zaprzeczasz.
Bo chcesz zrozumieć lęk człowieczy, nasze zmęczenie ponad siły
I jesteś dla nas wielkoduszny, a dla mnie bywasz nawet miły.
Więc się nie mieszaj, sługo boży, gdy z Twoim Panem mówić chcę;
Nie potrzebuję pośredników w moich rozmowach z Panem B. 





Panie B., Panie B., Panie B. !
W departamencie spraw niebieskich
Są moje akta personalne
I każdy krok mój czujnie śledzą
Anioły Twe, Panie B.
Transcedentalne 

 






Lecz jeśli przed Tobą kiedyś stanę, sama chcę z życia się tłumaczyć,
Proboszcz by nie dał rozgrzeszenia, a Ty zrozumiesz i przebaczysz.
Więc póki żyję, myślę, czuję, niech ręka boska chroni mnie
Przed pychą i nadgorliwością Twych urzędników, Panie B. 





1 komentarz:

jotka pisze...

Świetny tekst, podobny do słów piosenki Andrzeja Sikorowskiego o podobnej tematyce:-)